Jednym z najpowszechniejszych szczepień są te przeciwko śwince. Podobnie jak wokół innych szczepionek, tak i w tym wypadku usłyszeć można głosy na temat szkodliwości podobnego zabiegu. Dlaczego szczepionka przeciwko śwince mogłaby być groźna? Główny zarzut dotyczy powodowania przez szczepionkę zapalenia opon mózgowych.

Ta ostatnia przypadłość może nieść ze sobą bardzo groźne powikłania i wpłynąć znacząco na jakość życia. Czy jednak wobec tego powinniśmy unikać szczepionek przeciwko śwince? Na szczęście nie, a przynajmniej tak uważają specjaliści z GACVS. GACVS to powołana przez WHO instytucja, która zajmuje się analizowaniem doniesień naukowych na temat bezpieczeństwa szczepień.

Dla zwolenników szczepionek przeciwko śwince GACVS ma dobrą wiadomość – można uznać je za bezpieczne. Zwłaszcza, gdy mowa o szczepionkach stosowanych w Europie, w tym w Polsce. Szczepionka przeciwko śwince faktycznie powoduje czasem tzw.

aseptyczne zapalenie opon mózgowych i mózgu, jednak największej zachorowań ma miejsce w grupie osób, które miały kontakt ze szczepami Leningrad-3 oraz Leningrad-Zagrzeb. Stosowane w Polsce szczepy Urabe oraz Jeryl Lynn również mogą powodować zapalenie, jednak ma to miejsce rzadziej. Co więcej, osoby chore wracają do całkowitego zdrowia.

Warto dodać, że w przypadku Urabe choruje jedna za sto dwadzieścia tysięcy osób. Szczepy, o których mowa użytkowane są w Polsce w ramach szczepionek skojarzonych MMR, które również były obiektem analiz GACVS.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *