Ruch antyszczepionkowy przybiera na sile. Dziś więcej niż kiedykolwiek wcześniej rodziców decyduje się na deklarację, iż rezygnują ze szczepienia dziecka na własną odpowiedzialność. Niestety, jak podkreślają lekarze, wiedza rodziców jest często bardzo fragmentaryczna. Najczęściej opiera się na doniesieniach „znajomych znajomych” albo informacjach ukazujących się w brukowej prasie.

Najlepiej o niewiedzy osób sprzeciwiających się szczepieniom świadczy ich własna argumentacja. Jednym z powodów, dla których część rodziców rezygnuje ze szczepionki jest to, że szczepienia rzekomo „usypiają” układ odpornościowy. Tego typu zarzut jest formułowany pod adresem wielu środków leczniczych i profilaktycznych – od leków przeciwbólowych, poprzez witaminę C a na antybiotykach kończąc. W wielu przypadkach jest to argument zasadny o tyle, że przyjmowanie niektórych związków w sztucznej postaci, czasowo zmniejsza zdolność organizmu do ich wytwarzania.

Nie ma jednak sensu przekładać takiej argumentacji bezpośrednio na obszar szczepień. W tym miejscu podobny zarzut jest zwyczajnie bez sensu. Szczepienia działają wręcz przeciwnie. Nie „usypiają” układu odpornościowego, a pobudzają go do działania.

Na tym polega siła szczepień. Większość szczepionek to sposób na kontrolowane wprowadzenie choroby do organizmu po to, by nasz układ odpornościowy zadziałał i unieszkodliwił patogeny. W ten sposób nasz organizm się uczy i wie jak działać w przyszłości. Szczepionki nie zastępują naturalnej odporności, a raczej sprawiają, że jest ona efektywniejsza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *