Fani teorii spiskowych ożywiają się, gdy słyszą o szczepionkach. Powód jest prosty – znaczna grupa ludzi jest zdania, że szczepionki są tak naprawdę szkodliwe dla naszego organizmu, jednak lobby tworzone przez szefów wielkich koncernów farmaceutycznych płaci „pod stołem” grube pieniądze, by informacja ta nie wyszła na jaw. Czy taka historia jest prawdopodobna? Tak, ale na szczęście w stopniu nie większym, jak opowieści gatunku sci-fi. Tak naprawdę osoby, które doszukują się wielkiego oszustwa w obszarze szczepień, same padły ofiarą kłamstwa. Pod koniec ubiegłego wieku pismo „Lancet” opublikowało rewolucyjne badania, które wstrząsnęły medycznym światem. Nagle okazało się, że szczepionki są szkodliwe dla ludzkiego organizmu. Szczególne spustoszenie miały siać szczepienia łączone, tzw. MMR – przeciw odrze, śwince i różyczce.

Jakie były rzekome efekty działania MMR? Wśród najważniejszych wymieniano autyzm. To bardzo sprytny zabieg, bowiem autyzm jedną z nie do końca poznanych chorób. Do dziś nie wiemy co dokładnie jest przyczyną powstawania tej dysfunkcji. Dopiero w 2010 roku wyszło na jaw, że informacje opublikowane w piśmie „Lancet” były elementem spisku. Tyle że nie organizowanego przez wielkich w branży farmaceutycznej, a raczej wymierzonego przeciwko nim. Po opublikowaniu badań prawnicy korzystali z napływu klientów, żądających odszkodowania od firm produkujących rzekomo szkodliwe szczepionki. Niestety mimo tego, że cała historia ujrzała światło dzienne, zepsuta opinia szczepionek nadal ma znaczenie. Niektórzy rodzice starają się nawet unikać szczepień dzieci, a więc narażają je na niepotrzebne ryzyko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *