Gdy nasza wiedza w pewnym zakresie jest niewielka, jesteśmy bardziej skłonni do obaw i podejmowania niewłaściwych decyzji. Na pozór jest to oczywiste, jednak zaskakująco wiele osób ulega temu mechanizmowi zupełnie bezkrytycznie. Tak jest w przypadku szczepionek. Większość rodziców nie ma specjalistycznej wiedzy na ten temat i ulega sensacyjnym doniesieniom znajomych czy spiskowym teoriom szerzonym w sieci www.

Ci sami ludzie często nie mają nic przeciwko leczeniu chorób, które już się pojawiły. Tymczasem to właśnie profilaktyczne stosowanie szczepionki jest lepszym i zdrowszych wyjściem, niż używanie medykamentów, które pomogą zwalczyć rozwiniętą chorobę. Często powtarzamy, że niepotrzebne faszerowanie organizmu chemią jest szkodliwe. Nie zawsze to prawda, ale ogólnie można uznać, że unikanie środków chemicznych w dużych ilościach jest wskazane.

To samo dotyczy uciążliwych terapii, np. z wykorzystaniem sterydów . Co jednak mają do tego szczepionki? Otóż to właśnie one pozwalają na ograniczenie stosowania środków wykorzystywanych do leczenia choroby. W dodatku same szczepionki bazują na naturalnej odpowiedzi organizmu.

Nie leczą „samodzielnie”, ale prowokują układ odpornościowy do działania. Jako kontrargument można wskazać fakt, że szczepionki również zawierają dodatki, które np. chronią substancję przed rozwojem bakterii. Niektórzy rodzice boją się, że organizm, np.

dziecięcy jest w stanie przetworzyć choćby często stosowanej etylortęci. Takie obawy jednak nie znajdują potwierdzenia w wynikach badań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *